Ostatnio zrobiło się tak jesiennie na moim blogu. Mufinki z jabłkami i cynamonem są jak najbardziej w jesiennym tonie mimo, iż bratek na zdjęciu bardziej wiosenny, ale cóż.... zakwitł ponownie w mojej donicy, by "złożyć obietnicę" że po jesieni i zimie, znów obudzi się do życia wiosna :-)
Pyszne, szybkie i niezawodne. Nie będzie miał problemu z nimi nawet największy antytalent kulinarny ;-)
Mufinki z jabłkami i cynamonem (12 szt.)
(Nigella Lawson, Kuchnia. Przepisy z serca domu)
- 2 jabłka
- 250 g mąki orkiszowej (typ 630) lub zwykłej mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g jasnego cukru trzcinowego ( w przepisie było 125 g, ale wg mnie to jest za dużo)
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- 125 ml płynnego miodu
- 60 g pitnego jogurtu naturalnego
- 125 ml oleju roślinnego
- 2 jajka
- 75 g całych (nieblanszowanych) migdałów
Piekarnik należy rozgrzać do 200°C. Jabłka należy obrać i pokroić na małą kostkę (ok 1cm) i odłożyć na bok.
Odmierzyć do miski mąkę, proszek do pieczenia, i łyżeczkę mielonego cynamonu. W osobnej miseczce zamieszać razem trzepaczką 50 g cukru, miód, jogurt, olej i jajka.
Posiekać grubo migdały i wrzucić połowę do miski z mąką, a resztę wsypać do małej miseczki. Dodać do tych migdałów łyżeczkę cynamonu i 2 łyżeczki cukru, to będzie posypka na wierzch mufinek.
Należy połączyć suche składniki z mokrymi. Dodać pokrojone jabłka i delikatnie wymieszać, ale nie za długo. Łyżką przełożyć masę do foremek i oprószyć po wierzchu drobną jak żwirek posypką.
Wstawić mufinki do rozgrzanego piekarnika i piec ok 20-25 min, aż wyrosną i nabiorą rumianego koloru. Wyjąć bułeczki z piekarnika i odstawić na 5 min., a potem delikatnie wyjąć mufinki z foremek i studzić na kratce kuchennej.
Smacznego :-)
Dodaję do akcji:
robiłam je, bardzo dobre! i zgadzam się, że sugerowana ilość cukru to o wiele za dużo :)
OdpowiedzUsuńMałe słodkie pyszności;)
OdpowiedzUsuńAle pysznie wyglądają :) I piękne są te żółte foremki!!
OdpowiedzUsuńMaleństwa! Aż buzia się do nich sama uśmiecha :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam muffinki za ich prostotę i tą możliwość eksperymentowania ze smakami :)
Świetne muffiny! Totalny smak jesieni!
OdpowiedzUsuńKaś - mnie już były dość słodkie po zmniejszeniu ilości cukru Nie wyobrażam sobie, jak słodkie muszą być gdyby dać proponowaną ilość.
OdpowiedzUsuńPanna Malwinna - zgadzam si 100%
Agnieszka- Dziękuję :-)
Russkaya - to prawda dają wiele możliwości smakowych i dekoracyjnych :-)
Domi w kuchni - jesień jest piękna, więc trzeba korzystać ;-)
Niezłe babeczki na dzień jabłka!
OdpowiedzUsuńKamila - nawet nie wiedziałam, że jest dzień jabłka, więc świetnie się złożyło :-)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły te muffiny;)
OdpowiedzUsuń