Bułeczki - rewelacyjne - których nie muszę za bardzo przedstawiać, ponieważ przepis od dawna krąży w blogosferze. Jednak zdecydowałam się umieścić ten przepis, ponieważ za każdym razem szukałam go na nowo. Największy atut bułeczek - ciasto zagniata się wieczorem i formuje bułeczki, a rano wystarczy tylko nagrzać piekarnik, posmarować mlekiem, posypać ziarnami, 10 min w piecu i mamy świeże, pyszne, pachnące pieczywko. Polecam :-)
Bułeczki, które rosną kiedy śpisz (12 szt)
(Źródło)
- 25 g masła
- 25 g świeżych drożdży (7 g suszonych)
- 1 szklanka mleka
- 1jajko
- 1 łyżeczka soli
- 500 g mąki pszennej
- mleko do posmarowania
- ulubione ziarna do posypania
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Masło rozpuścić i ostudzić. Drożdże rozetrzeć z odrobiną mleka, dodać, sól, jajko i resztę mleka, masło i mąkę. Wyrabiać ciasto, aż będzie gładkie. Następnie wyłożyć ciasto, na oprószony mąką blat i podzielić na 12 równych części, z których uformować kuleczki. Układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i posypanej mąką. Przykryte folią, włożyć do lodówki na najniższą półkę.
Rano:
Smacznego :-)
Rano:
Nagrzać piekarnik do 250°C. Wyciągnąć bułeczki z lodówki, posmarować mlekiem i posypać ulubionymi ziarnami. Piec przez 10 min. Studzić na kratce.
Smacznego :-)
Wyglądają ślicznie. :)
OdpowiedzUsuńA na łyżce z miodem widać paparazzi ;)
Dziękuję...hehe... kiedyś trzeba się ujawnić, rozpoczęłam od ręki i obiektywu ;-)
OdpowiedzUsuńChyba zrobię je na jutrzejsze śniadanie :)
OdpowiedzUsuńAldi - polecam, na śniadania są wręcz idealne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra sprawa z tym dzieleniem pracy na dwa dni ;) wspaniale, że można przygotować je wieczorem, a piec rano!! Już czuję zapach świeżego pieczywa z rana :) Super przepis! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż zachęcają do schrupania! Pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
jakie cudne :), piękne Ci wyszły
OdpowiedzUsuńAgnieszka - Dziękuję. Rzeczywiście jest to świetne rozwiązanie, by mieć na śniadanko świeże pieczywo :-)
OdpowiedzUsuńZauberi - dziękuję :-)
Asiek - oj przeoczyłam Twój wpis - dziękuję Ci bardzo, proszę częstuj się :-)
OdpowiedzUsuńJa również widzę ja na moim śniadanku :))
OdpowiedzUsuńUlcia26 - są pyszne, dlatego polecam :-)
OdpowiedzUsuńMniami...to jutro rano jemy bułeczki...
OdpowiedzUsuńNormalnie zostaje tu u Ciebie na zawsze :)
Bardzo mi miło :-) I jak najbardziej zapraszam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńw końcu znalazłam przepis na bułki,które można piec rano :D już nie mogę doczekać się jutra,mmmm .
OdpowiedzUsuń