Od kilku dni chodził za mną sernik kokosowy, ale nie taki zwyczajny, chciałam aby był delikatny, puszysty taki nieziemski. Miałam ochotę na połączenie z wiśnią. Zrobiłam przed pieczeniem na masie serowej kilka "esów floresów" musem wiśniowym, jednak moim zdaniem mało to wpłynęło na smak, może dodało trochę koloru, można więc to pominąć. Strzałem w dziesiątkę okazało się podanie sernika z musem wiśniowym, jak dla mnie esencja smaku.
Polecam ten sernik jak dla mnie jeden z najlepszych, które jadłam. Polecam wszystkim, a w szczególności tym, którzy uwielbiają serniki pieczone, które są tak delikatne, kremowe i puszyste, że trudno je podejrzeć,iż spędziły ponad godz. w piekarniku
Sernik "Puszek z wisienką"
(przepis własny)
Spód
- 250 g ciasteczek digestive w czekoladzie
- 1,5 łyżki kakao
- 60 g rozpuszczonego masła
Masa serowa
- 875 g serka philadelphia
- 4 jaja
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- 200 g białej czekolady
- 200 ml mleczka kokosowego
- 200 g kremu kokosowego
- 4 łyżki śmietany kremówki
- 50 g wiórek kokosowych (uprażonych na patelni)
Mus wiśniowy
- 200 g mrożonych lub świeżych wiśni
- 2 łyżki cukru waniliowego
Czekoladę rozpuścić w mleczku kokosowym, na małym ogniu, cały czas mieszając. Odstawić na bok, wystudzić. Wiórki kokosowe prażyć na suchej patelni, aż się pięknie zarumienią.
Ciasteczka rozdrobnić, połączyć z masłem i dodać kakao. Wyłożyć na dno tortownicy (26cm), ubić i wyrównać za pomocą szklanki. włożyć do lodówki.
Serek wyłożyć do miski, połączyć za pomocą drewnianej łyżki. Następnie dodać jajka, mąkę, kremówkę, mleczko kokosowe z czekoladą, krem kokosowy i wiórki. Połączyć wszytko za pomocą miksera. Jednak należny pamiętać!!!, aby miksować tylko chwilę, aż składniki się połączą, zbyt mocne napowietrzenie sera nie wpływa na niego korzystnie. Wyłożyć na ciasteczka. Ja również zrobiłam kilka kleksów musem wiśniowym na masie serowej, jednak można to pominąć, chyba, ze ktoś chce dodać sernikowi rumieńców.
Na dnie piekarnika ustawić naczynie z wodą, nagrzać do 150°C. Włożyć sernik, piec przez 1 godz. 15 min. Zostawić jeszcze w wyłączonym i uchylonym piekarniku na co najmniej 30 min (ja byłam trochę niecierpliwa, co spowodowało, że trochę sernik w środku pękł, z pewnością nie wpłynęło to na walory smakowe, a raczej estetyczne)
Wystudzić, włożyć na kilka godz. do lodówki, najlepiej na całą noc. Ja polecam podawać z musem wiśniowym Wiśnie wraz z cukrem rozdrobnić za pomocą blendera.
Smacznego :-)
Wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńMożesz sprecyzować co to takiego 'krem kokosowy'?
Ja kupiłam gotowca w Almie Cocos Creme z wiórkami z firmy Kruger, konsystencja podobna jak nutelli. Chce spróbować zrobić taki krem w domu ja mi się uda to z pewnością się podzielę. Myślę że można spróbować zamienić kremu dodać trochę więcej kremówki i białej czekolady plus wiórki dodatkowo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtakie serniki właśnie lubię, muszę wypróbować Twój przepis:)
OdpowiedzUsuńprzepadam za delikatnymi i puszystymi sernikami, więc ten przepis to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńwygląda cudnie i tak delikatnie jak nie sernik a przepyszna pianka:)
OdpowiedzUsuńŚwietny sernik, na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńjeśli smakuje tak jak wygląda, to musi być znakomity!
OdpowiedzUsuńmmmm... ale ma fajną kremową konsystencję... mniam:)
OdpowiedzUsuńUczta dla zmysłów;) ja czekam z moim ulubionym,tradycyjnym sernikiem do świąt,to przecież nie tak długo;)/chyba/,pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmmmmmm.... niebo w gębie:)
OdpowiedzUsuńmniam! Co ja bym dała za kawałeczek :)
OdpowiedzUsuń