Prezentuję Wam najlepsze ciasteczka jakie jadłam, u nas przez wszystkich uwielbiane, znikają tak szybko, że muszę koniecznie robić z podwójnej porcji. Są to ciasteczka, które wyłożone na talerzu w towarzystwie innych smakołyków zawsze znikają jako pierwsze. Oryginalny przepis posiada surowe jajka w kremie, jeżeli ktoś chciałby zrobić w takiej wersji to mogę podać proporcje. Jednak ja preferuję z mlekiem zagęszczonym, wtedy są bezpieczniejsze i można dłużej przechowywać. Polecam Wam serdecznie, ponieważ nie tylko są smaczne, ale pięknie się prezentują.
Ciasteczka z kremem (ok 100szt)
(ze zbiorów rodzinnych)
Ciasto
- 250 g mąki (u mnie tortowa)
- 100 g cukru
- 1 jajko
- 125 g margaryny lub masła (ja zawsze daję zimne masło)
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masło utrzeć z cukrem, dodać jajko. Połączyć z mąką. Następnie rozwałkowywać cieniutkie placki i kieliszkiem (takim od wódki) lub malutką foremką wycinać kółeczka. Układać (może być ciasno, ciasteczka się nie rozlewają) na blaszce wyłożonej papierem. Piec ok 10 min w 180 –190°C. Wystudzić.
Krem z mleka w proszku
- 200 g miękkiego masła
- 200 g mleka zagęszczonego słodzonego z puszki
- 230 –260 g mleka w proszku
- 3 łyżki wiórek kokosowych (opcjonalnie)
- aromat migdałowy do smaku (ok 1-2 łyżeczek)
Mikserem utrzeć masło ze zagęszczonym mlekiem (ale tylko chwilę, nie za długo, gdyż może się zważyć). Następnie wsypać mleko w proszku, wiórki kokosowe i wlać aromat migdałowy, i wszystko dobrze za pomocą miksera połączyć. Od razu!! przełożyć do szprycy (najlepiej worka cukierniczego, będzie się łatwiej wyciskać, gdyż masa jest gęsta i z jej pomocą nakładać na kruche spody.
Rzeczywiście wyglądają bardzo smakowicie i ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńładnie wyglądają
OdpowiedzUsuńMmmm ochoty mi narobiłaś, od dłuższego czasu chodzi za mną jakiś wypiek z kremem własnie :)
OdpowiedzUsuńpiękne, krem wypróbuję na pewno!:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ślicznie się prezentują!
OdpowiedzUsuńbardzo eleganckie!
OdpowiedzUsuńPiękne są i domyślam się,jak muszą wspaniale smakować:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Anielskie:) mniam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie i efektownie się prezentują te ciasteczka, muszą być pyszne :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają. No i jak Ty mówisz że to najlepsze Twoje ciasteczka to ja po prostu muszę je zrobić i koniec kropka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do zabawy serialowej ;)
http://kochamgary.blogspot.com/2012/01/serial-tagowy-czyli-blogowa-zabawa.html
Kochane polecam, są pyszne :-) Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyglądają anielsko...i kuszą nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńrobie identycznie ale ciastko zanim dam na nie krem smaruje marmoladka :) pychotka :)
OdpowiedzUsuń