Uwielbiam połączenia słodko-kwaśne, a ananasa wręcz ubóstwiam :-) Szukałam jakiegoś ciekawego przepisu na takiego kurczaka i znalazłam u Margarytki - bardzo Ci za niego dziękuję. Zdaję sobie sprawę, że za chwilę zostanę potępiona za użycie gotowego sosu, jednak stwierdziłam, ze nie można dać się zwariować, przecież nie korzystam z tego codziennie, a tak na prawdę, to jest moja pierwsza przygoda z gotowcem. Zaletą potrawki, oczywiście oprócz walorów smakowych, jest szybkość wykonania, danie można przygotować w 15 min., co w dzisiejszych zabieganych czasach jest darem niebios. Kiedyś na pewno przygotuję własny sos słodko-kwaśny, a na razie częstuję Was tym przepisem, który z pewnością jest warty polecenia, szczególnie dla koneserów smaków słodko-kwaśnych.
Kurczak w sosie słodko-kwaśnym
Źródło
- 500 g filetów z kurczaka
- 1 papryka (można dodać trochę zółtej, zielonej i czerwonej)
- 1 cebula
- pędy z bambusa (opcjonalnie)
- 1 puszka ananasa
- sól i pieprz
- 1/2 łyżeczka curry
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- szczypta imbiru i kminku (opcjonalnie)
- 4 łyżki oleju
- 1 łyżkę koncentratu pomidorowego (opcjonalnie)
- sos słodko-kwaśny z ananasem i pędami bambusa (Knorr)
Rozgrzać patelnię z 2 łyżkami oleju i zaszklić na niej cebulę pokrojoną w kosteczkę. Następnie dodać kurczaka i delikatnie go przyrumienić. Wrzucić paprykę pokrojoną w małą kosteczkę i chwilę dusić. Następnie dodać ananasa z puszki i 1/4 szklanki soku z ananasa(a także pędy z bambusa). Wlać sos słodko kwaśny (można dodać łyżkę koncentratu pomidorowego), chwilę dusić, ewentualnie doprawić do smaku. Podawać z ryżem najlepiej jaśminowym.
Smacznego :-)
takiego kurczaczka to ja lubię i to bardzo:) nie przejmuj się, myślę, że każdy (no ok- prawie każdy) używa czasem gotowców (bo przecież po to są by z nich korzystać- choćby od czasu do czasu:)), ja do takiego kurczaczka też często używam sosu ze słoiczka (choć najczęściej innej firmy, Knorrowego jeszcze nie próbowałam).
OdpowiedzUsuńI kolejny raz zachwycam się Twoimi zdjęciami.. ahh też bym chciała takie robić:)
Też tak uważam :-) I bardzo Ci dziękuję za tak ciepłe słowa :-) Pozdrawiam
UsuńA co do zdjęć, to się dopiero uczę, ale zauważyłam, że najładniejsze wychodzą w dobrym świetle dziennym :-)
Usuńmi też najładniejsze wychodzą przy dziennym świetle:) i chyba najładniej wychodzą mi ciasta do zdjęć:)
UsuńAle złociste i apetyczne danie! Aż się robię głodna na sam widok! :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda to danie ;) Podoba mi się taki soczysty ananas jako dodatek do kurczaka ;)
OdpowiedzUsuńKruszyno i Flusso bardzo Wam dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńPięknie podany i ma ładne kolorki. Smaczny obiadek:)
OdpowiedzUsuńMam niesamowitą słabość do sosów słodko-kwaśnych połączonych z kurczakiem :) Pysznie to danie wygląda!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kurczaka w takiej wersji, a tak podany kusi jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMajanko, Arven, Lovelykate - Dziękuję Wam kochane :-) Ja również jestem fanką takich połączeń :-)
OdpowiedzUsuńPięknie podana potrawa! Bajkowe zdjęcia. Jestem wegetarianką i nie skuszę się na tego kurczaka, ale wygląda naprawdę zachęcająco! :)
OdpowiedzUsuńzamierzam zrobić dziś taką kolację walentynkową. :)
OdpowiedzUsuń