Życie jest piękniejsze wówczas gdy potrafimy czerpać radość z małych rzeczy. A czymże jest pyszne śniadanko ze świeżym pieczywem i pięknym zapachem rozchodzącym się po całym domu?! Co zrobić, aby rano móc cieszyć się pysznymi ciepłymi bułeczkami, a zarazem nie zarywać całej nocy na ich pieczenie? Wystarczy postępować tak jak w przypadku bułeczek, które rosną kiedy śpisz, czyli wyrobić ciasto, uformować bułeczki i włożyć na całą noc do lodówki, a rano wystraszy upiec, a potem już tylko cieszyć się tą chwilą. Przepis znaleziony u Gosi, dzięki Kochana, u Ciebie zawsze można znaleźć smakowite przepisy na pieczywko.
Bułeczki cebulowe (10-12 szt)
- 1/4 szklanki ciepłego mleka
- 1/2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1 1/2 łyżki miękkiego lub roztopionego masła
- 3/4 szklanki letniej wody
- 6 g suchych drożdży lub 12 g świeżych
- 2 średnie cebule drobniutko pokrojone i dobrze podsmażone
- 2 3/4 szklanki mąki pszennej
- olej lub oliwa do smażenia
- jajko do smarowania bułeczek
Mleko
z wodą podgrzać tak by były ciepłe (nie może być gorące!), rozpuścić w nim masło. Następnie dodać cukier, drożdże i wymieszać, aż się wszystkie składniki rozpuszczą. Odstawić na kilka minut,aż drożdże zaczną pracować.
Posiekaną cebulkę smażyć na oleju lub oliwie, do momentu aż się pięknie zarumieni (moim zdaniem im mocnej podsmażona, tym bardziej wyczuwalna w pieczywie).
Mąkę wymieszać z solą, dodać rozczyn drożdżowy,
wystudzoną cebulkę i wszystko razem wymieszać łyżką. Wyłożyć na stolnicę i wyrobić ciasto, by było gładkie i elastyczne. (Gdyby mocno się kleiło można podsypać troszkę mąką, a jeśli będzie za
suche dodać troszkę wody lub mleka.)
Wyrobione ciasto zostawiamy pod przykryciem w temperaturze pokojowej do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto podzielić na ok. 10-12 części. Z
każdej uformować bułeczkę i ułożyć w odstępach na blaszce wyłożonej
papierem do pieczenia. Bułeczki przykryć ściereczką i jeszcze raz
odstawić do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej, lub możemy wydłużyć ten proces i włożyć do lodówki, by wyrastały przez całą noc.
Piekarnik nagrzać do temperatury 200°C. Bułeczki wyciągnąć z lodówki, jeżeli tam wyrastały, naciąć i posmarować rozbełtanym jajkiem. Piec przez ok. 20 min, do momentu, aż się pięknie zrumienią.